Czasy, w których przyszło nam żyć, to wieczny pośpiech i brak wytchnienia. Kiedy rano budzi nas sygnał dzwonka, w pośpiechu biegniemy do łazienki, w przelocie łapiemy coś do jedzenia, wrzucamy na siebie ubrania, aby czym prędzej zdążyć na autobus i do pracy. Dni uciekają nam między palcami, a w weekend chcemy głównie odespać i posprzątać w mieszkaniu. Ciężko nam znaleźć chwilę dla siebie, na swoje pasje, ale przede wszystkim- na sport.
Teoretycznie każdy z nas doskonale wie, że ruch na świeżym powietrzu, sport, nawet zwykły kilkunastominutowy spacer zapewni nam zdrowie, dobre samopoczucie i lepszy sen. Ale kto z nas pilnuje tego, aby codziennie dostarczać sobie choćby niedużą dawkę ruchu?
Co daje codzienna gimnastyka?
Na temat tego, co daje codzienna gimnastyka, napisano już bardzo wiele książek i artykułów. Aby pobudzić prawidłowe krążenie krwi, zapobiegać zakrzepom, polepszyć przepływ limfy, nabrać prawidłowej postawy, wyeliminować różne bóle, polepszyć swoją odporność i ogólne samopoczucie, wystarczy każdego dnia, choć przez kilka minut uprawiać gimnastykę. I nie chodzi tu o dziwne figury, nowoczesne sporty, do których potrzeba drogiego sprzętu ani stroju. Aby wdrożyć codzienną gimnastykę w swoje życie, wystarczy tak naprawdę tylko chcieć.
Jak ćwiczyć?
Jak możemy zacząć, aby się nie zniechęcić od razu? Małymi krokami! Po pierwsze- wstańmy zaledwie dziesięć minut wcześniej, niż dotychczas. Przeciągnijmy się, otwórzmy szeroko okno, aby świeże i rześkie powietrze wypełniło nasz pokój. Następnie stańmy w lekkim rozkroku, wdychajmy głęboko powietrze unosząc ręce do góry, aby wypuścić równie wolno powietrze i opuścić w tym czasie nasze ręce. Czynność tę powtarzajmy kilka razy.
Następnie przejdźmy do maszerowania w miejscu. Bardziej dynamicznie i zdecydowanie stawiajmy swoje kroki i starajmy się przy tym zachować równy oddech. Wdech i wydech na każde tupnięcie nogi. Możemy dołączyć ręce, aby także wykonywały dynamiczne i regularne ruchy. Po około 2 minutach zmieńmy ćwiczenie na pajacyki. Podskoki są świetną rozgrzewką, a przy okazji uwalniają endorfiny, czyli hormony szczęścia. Pajacyki najzwyczajniej w świecie wpływają pozytywnie na nasz nastrój. Kilka podskoków z klaśnięciem nad głową zapewni nam uśmiech na parę godzin. Jeśli mamy jeszcze trochę czasu możemy wykonać kilka skłonów, tak aby nasze plecy również się rozciągnęły.
I już, i to wystarczy na dobry początek dnia.
Aby się nie zniechęcić zacznijmy od pięciominutowych, dziesięciominutowych ćwiczeń pozostając jeszcze w piżamie. Z czasem na pewno zechcemy poświęcić więcej minut na poranne rozciąganie i rozgrzewkę.
Warto pamiętać, że taka codzienna gimnastyka nie tylko podniesie naszą odporność, ale przyczyni się również to lepszej przemiany materii. Może nie schudniemy od razu kilku kilogramów, ale na pewno po kilku tygodniach zauważymy smuklejsze uda.